Łukasz Machowski: miałem regaty pod kontrolą
Machowski nie wygrał co prawda żadnego wyścigu, ale na finiszu aż o 23 punkty wyprzedził reprezentanta Hongkongu Prestona Tso oraz Mikołaja Silnego (SEJK Pogoń Szczecin). - Żeglowałem najrówniej, bez wpadek i to wystarczyło do zwycięstwa. Wydaje mi się, że miałem te regaty pod kontrolą. Warunki nie były jednak łatwe. We wtorek i w środę wiatr był co prawda słaby, ale występowała spora fala, natomiast ostatniego dnia zawodów utrzymało się duże zafalowanie i doszedł silny wiatr – skomentował.
Warszawianin pierwszy sezon startuje w klasie Laser 4.7, do której „przesiadł” się z Optimista. - Początki na Laserze są dla mnie udane. Tydzień temu byłem bowiem w Dziwnowie drugi w kategorii do 16 lat w Pucharze Europy. Wygrał Mikołaj Silny, który teraz zajął trzecią pozycję, zatem w Gdyni udało mi zrewanżować się mu za tamtą porażkę – stwierdził.