23 dzień Gdynia Sailing Days

Drugiego dnia mistrzostw świata w klasie Flying Dutchman rozegrano aż trzy wyścigi, a prowadzenie utrzymali Węgrzy Szabolcs Majthenyi i Andras Domokos. Najwyżej z biało-czerwonych, na 23. miejscu, plasują się Tomasz Jankowiak i Piotr Cieśla (WKŻ Wolsztyn). W Gdyni rozpoczęły się także mistrzostwa Polski w klasie Open Skiff.
We wtorek z wielkim podziwem można było patrzeć na uczestników mistrzostw świata w klasie Flying Dutchman. Zgodnie z harmonogramem regat rozegrano aż trzy wyścigi – żeglarze zeszli na wodę o godz. 11, a na brzeg wrócili znacznie po 18. A trzeba wziąć pod uwagę, że niektórzy zawodnicy liczą sobie prawie 80 lat. Najstarszy uczestnik imprezy Niemiec Kurt Prenzler ma 79 lat, a Nowozelandczyk Hideo Tayama jest od niego o rok młodszy.

Liderami pozostali wielokrotni medaliści mistrzostw świata Węgrzy Szabolcs Majthenyi i Andras Domokos, ale mocno po piętach depczą im Duńczycy Jorgen Bojsen-Moller i Jacob Bojsen-Moller. Ten pierwszy jest mistrzem olimpijskim w tej klasie z Seulu w 1988 roku oraz brązowym medalistą igrzysk cztery lata później z Barcelony. Na trzecią pozycję z siódmej awansowali broniący wywalczonego w zeszłym roku na włoskim jeziorze Garda tytułu Niemcy Kay-Uwe Ludtke i Kai Shaefers.

Po pierwszym dniu mistrzostw najlepiej z Polaków radzili sobie Tomasz Kośmicki i Adrian Górka (WKŻ Wolsztyn), ale we wtorek spadli z 27. na 28. miejsce. Pałeczkę przejęli od nich klubowi koledzy Tomasz Jankowiak i Piotr Cieśla, którzy dwa razy zamknęli czołową „10”, natomiast w środkowym starcie przypadła im 35. lokata. – Ten dzień był dla nas bardzo udany. Mieliśmy już lepsze opływanie w tak licznej grupie, podjęliśmy również większe ryzyko przy startach, które w dwóch dzisiejszych wyścigach, pierwszym i trzecim, opłaciło się. Ponadto wiatr był bardziej równy i nie było tak dużych zmian jak w poniedziałek. Lubimy także pogodę silnowiatrową i dzisiaj właśnie w takich warunkach przyszło nam się ścigać – skomentował sternik Tomasz Jankowiak.

Żeglarze z Wolsztyna są mistrzami Polski i zdobywcami krajowego pucharu, ale jest to ich debiut na mistrzostwach świata. – Pod względem sprzętu rywale mocno nie odstają, bo nasza łódka ma dopiero dwa lata. My od początku pływamy jednak amatorsko, dla przyjemności, natomiast w czołówce tych regat znajdują się olimpijczycy na czele ze złotym medalistą igrzysk. Są od nas lepszymi żeglarzami, a z racji zawodniczego doświadczenia także bardziej opływani. Dlatego cieszymy się, że mamy okazję nawiązywać z nimi w miarę wyrównaną walkę oraz załapać się do pierwszej „10”. To dla nas bardzo duży sukces - podkreślił załogant Piotr Cieśla.

W środę w regatach zaplanowano dwa wyścigi, natomiast czwartek można poświęcić na totalną regenerację, bo jest to dzień wolny. – Nie będę ukrywał, że jesteśmy głodni i zmęczeni, trochę bolą mnie również plecy. Żeglarstwo ma jednak to do siebie, że jeśli płyniesz w czubie, nie odczuwasz takich dolegliwości. Zdecydowanie wszystko bardziej doskwiera kiedy wleczesz się z tyłu stawki – dodał Jankowiak. Te regaty zakończą się w sobotę, przewidziano 12 startów.

Na Zatoce Gdańskiej rywalizują również znacznie młodsi żeglarze – we wtorek Gdyni rozpoczęły się bowiem mistrzostwa Polski w klasie Open Skiff. W najmłodszej grupie do lat 12 pierwszy wyścig wygrał Filip Niedbała (SKŻ Ergo Hestia Sopot).

- To mój drugi start w mistrzostwach. W zeszłym roku także rywalizowałem w grupie najmłodszej, do lat 13 i byłem dość daleko. Teraz zmieniły się kategorie wiekowe i ścigam się wśród zawodników do lat 12. Wiatr był średni, ale nie było fal. To dobrze, bo nie przepadam za nimi – powiedział Filip, który w kolejnych startach był drugi oraz czwarty. Prowadzi Jan Waśkiewicz (KŻ Horn Kraków), a trzecie miejsce zajmuje Aleksander Grygołowicz (OKŻ Junga Olsztyn). Z dziewcząt najlepiej radzi sobie Julia Jabłonowska Wlizło (Fundacja Akademia Żeglarstwa Prestige Sopot).

Żeglarze do lat 15 i 17 pływają w jednej grupie. Na pierwszej pozycji znajduje się Piotr Kuźniarski (KŻ Horn Kraków), a wśród dziewcząt najwyżej, na czwartym miejscu, sklasyfikowana jest Zuzanna Gałecka (SKŻ Ergo Hestia Sopot). Mistrzostwa zakończą się w czwartek, w planie jest dziewięć wyścigów.