KINDER Joy of moving - Puchar Trenerów - Dzień 1
W środę na Zatoce Gdańskiej pojawiła się najliczniejsza flota podczas 23. edycji regat Gdynia Sailing Days. Rozpoczęły się bowiem zmagania w KINDER Joy of moving Pucharze Trenerów grupy B w klasie Optimist. O to trofeum rywalizuje 161 żeglarzy do lat 13.
- Atmosfera na tej imprezie jest świetna, dużo się dzieje, jest sporo zabawy i na pewno się nie nudzimy - powiedział Ignacy Lampart z Rybnika.
- Oglądanie najmłodszych żeglarzy to zawsze jest wspaniały, a dla mnie również szczególnie inspirujący widok. Początkujący zawodnicy walczą w tych regatach trochę ze sprzętem, trochę z naturą i trochę z sobą. W tym momencie przypominam sobie także moje początki, w których nie brakowało nawet łez, ale w takim pozytywnym duchu. Radość z żeglowania, a takie jest hasło tej imprezy, można czerpać w Gdyni również na lądzie. Równolegle z zawodami na wodzie działa na plaży w Gdyni Śródmieściu specjalna strefa „Kinder Joy of moving”, która otwarta jest w godz. 10 – 17. Atrakcji jest mnóstwo, najlepiej samemu przyjść i się przekonać – powiedział prezes Polskiego Związku Żeglarskiego Tomasz Chamera.
W Gdyni ściągają się przedstawiciele 28 klubów, w tym gronie jest również licząca 10 żeglarzy reprezentacja z Górnego Śląska z Kuźni Rybnik.
– Na Morzu Bałtyckim nie miałem do tej pory okazji startować. Atmosfera jest świetna, dużo się dzieje, jest sporo zabawy i na pewno się nie nudzimy. Na innych regatach tylko siedzisz i musisz czekać, a tutaj można się pobawić, w coś pograć i poćwiczyć - dodał Ignacy Lampart.
Młodzi żeglarze nie ukrywają, że rywalizacja na Zatoce Gdańskiej jest dla nich sporym wyzwaniem.
– W zeszłym roku też ścigałem się w Gdyni. Szczególnie trudno jest kiedy nie ma wiatru, a są duże fale. Kiedy żagiel nie złapie wiatru, nie da się płynąć – dodał Wojciech Kluczniok.
Znakomitą zaprawę przed startem w Kinder Joy of moving Pucharze Trenerów zawodnicy z Rybnika mieli we wtorek.
- W Pucku byliśmy na zgrupowaniu i wczoraj pojawiliśmy się Gdyni. Tę drogę nasi zawodnicy pokonali jednak nie samochodem tylko drogą wodną. Nie chcieliśmy pakować sprzętu i wszyscy przepłynęli na swoich łódkach, co zajęło im sześć godzin. Na tych zawodach atmosfera jest świetna, dopisała też pogoda. Nic tylko się ścigać – przyznał ojciec jednej z zawodniczek Mai Bochat, Dawid.
Pierwszego dnia imprezy rozegrano dwa z czterech przewidzianych wyścigów. Na czele znajduje się duet reprezentantów YK Stal Gdynia – pierwszy jest 10-letni Wiktor Kruszyński, a drugi niespełna 11-letni Tomasz Tracz. Na trzeciej pozycji plasuje się Piotr Malitowski (LOK KW Garland Gliwice). Wśród dziewcząt prowadzi Pola Wójcik (Giżycka Grupa Regatowa), która wyprzedza Marię Wojcieszyńską (LKS Charzykowy) oraz Krystynę Wasilewską (YKP Gdynia).
Regaty zakończą się w piątek, w planie jest dziewięć startów. Dużą atrakcją imprezy jest strefa atrakcji KINDER Joy of moving na plaży miejskiej, tuż obok mariny, w której organizatorzy zapewnili gry i zabawy dla wszystkich chętnych, m.in. żeglarski symulator, tor skimboardowy, trickboardy, strefa multisportowa, labirynt dobrej zabawy, SUP, strefa chillu.