Mało wiatru czwartego dnia Gdynia Sailing Days

Czwartego dnia regat Gdynia Sailing Days zmagania o Puchar Miasta Gdyni kontynuowali żeglarze w klasach Laser Standard, Laser Radial i Laser 4.7. Wolnego nie mieli także młodzi zawodnicy w klasie O’pen Skiff, którzy w niedzielę zakończyli mistrzostwa Polski juniorów młodszych, natomiast w poniedziałek rozpoczęli rywalizację o medale MP w sprincie.
Poniedziałek stał pod znakiem znakomitej pogody dla plażowiczów, aczkolwiek warunki dla żeglarzy nie okazały się najlepsze. Wiatru było jak na lekarstwo i z tego względu zamiast czterech zaplanowanych wyścigów w klasach Laser Standard, Laser Radial i Laser 4.7 zawodnicy tylko dwa razy stanęli na starcie.

Na najmniejszym żaglu wśród 47 uczestników najlepiej radził sobie Jacek Kalinowski (ChKŻ Chojnice), który w sumie wygrał cztery z pięciu wyścigów druga jest Danuta Grudzień (UKS Silesia Opty Chełm Śląski), a trzeci reprezentujący Wielką Brytanię Maximilian Steele.
Stawkę 36 żeglarzy w klasie Laser Radial otwiera Jakub Ławicki (MKŻ Arka Gdynia), który wyprzedza Nawojkę Ślusarską (Mewa Poznań) i Macieja Ilińskiego (YKP Gdynia). 
 
– To był długi i ciężki dzień, bo na wodzie przebywaliśmy od godziny 10 do 17. Wiatru było mało, na początku pojawiła się również nieprzyjemna stroma fala, która nie ułatwiała żeglowania. Sami także utrudnialiśmy pracę komisji regatowej i przeciągaliśmy procedury, bo było dużo falstartów generalnych. Z kolei ja w głowie miałem wyniki matury, które jutro rano powinienem poznać. Miałem jednak swój dzień i okazałem się najlepszy w obu wyścigach - skomentował Ławicki.

W klasie Laser Standard ściga się 42 zawodników, a na trzech czołowych miejscach plasują się zagranicznie żeglarze. Prowadzi Niemiec Julian Haffmann, drugi jest Czech Jakub Haloużka, a trzeci rodak lidera Philip Walkenbach. Najlepszy z Polaków Filip Rajchert (MKS Dwójka Warszawa) zajmuje czwartą lokatę. W tej klasie pływają także zawodnicy z Danii, Norwegii, Litwy i Finlandii, którzy zapoznają się z akwenem, na którym pod koniec sierpnia odbędą się mistrzostwa świata do lat 21.

Z wody nie schodzą również żeglarze rywalizujący w klasie O’pen Skiff. O ile jednak w zakończonych w niedzielę mistrzostwach Polski juniorów młodszych startowało 51 uczestników, o tyle w krajowym championacie w sprincie zdecydowało się wziąć udział 10 osób. Najbliżej wywalczenia złotego medalu jest wicemistrz Polski Wojciech Henryk Komenda (Sailing Legia Warszawa), który wygrał cztery z pięciu wyścigów, a raz był drugi.

- Wiatr był dzisiaj słaby, nawet trochę za słaby, ale dało się pływać. Problem mieli ciężsi żeglarze, którzy zostawali trochę z tyłu, ja natomiast jestem dość lekki i dzisiaj waga była moim atutem. To też jeden z czynników, dzięki któremu tak dobrze mi szło. Te regaty podobają mi się i to nie tylko z tego względu, że udaje mi się wygrywać. Mistrzostwa Polski juniorów także same w sobie były dość przyjemne i dobrze zorganizowane, bo nie było długich wyścigów. Zająłem w nich drugie miejsce i z tego wyniku jestem raczej zadowolony - zapewnił lider.

Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani są Józef Krasowski (Sail & Ski Klub Warszawa) i Aniela Frąckowiak (MKŻ Arka Gdynia).
Rywalizacja w tych klasach zakończy się we wtorek, a tego dnia o godzinie 13 na wodę zejdą żeglarze rywalizujący w mistrzostwach świata juniorów w olimpijskich klasach 49er, 49erFX i Nacra 17. O tej porze zaplanowano wyścig treningowy, natomiast ostre ściganie rozpocznie się w środę. Na starcie tych regat stanie 112 załóg z 22 państw. O miejsca na podium, ale tylko w dwóch pierwszych klasach, rywalizować będzie osiem polskich duetów. Medalistów poznamy w niedzielę.

Wyniki: