Melzacka i Micińska: mogło i powinno być lepiej

Plasujące się na drugim miejscu Pucharu Europy w klasie 29er Aleksandra Melzacka i Maja Micińska nie były zadowolone ze swoich sobotnich startów. – Mogło i powinno być lepiej – powiedziały zawodniczki YKP Gdynia.

W sobotę, podobnie jak w pierwszym dniu regat, rywalizującym w klasie 29er 10 załogom również zafundowano pięć wyścigów. Po 10 startach na czele nadal znajdują się Mikołaj Staniul i Kajetan Jabłoński z YKP Gdynia, którzy dzięki kolejnym dwóch zwycięstwom powiększyli przewagę nad klubowymi koleżankami.

- Nie jesteśmy zadowolone ze swoich dzisiejszych dokonań. Mogło i powinno być lepiej. Kiepsko wypadłyśmy zwłaszcza w dwóch pierwszych wyścigach. Co prawda starty były w naszym wykonaniu dość udane, ale później przyszły radykalne zmiany wiatru, których nie byłyśmy w stanie przewidzieć i spadłyśmy na dalsze pozycje – powiedziała Melzacka.

W trzech ostatnich wyścigach gdynianki spisały się już znacznie lepiej – najpierw zajęły dwa drugie miejsca, a w ostatnim wyprzedziły wszystkich konkurentów. - O zwycięstwo mogłyśmy się także pokusić w dwóch wcześniejszych startach. W nich również prowadziłyśmy, ale nie zdołałyśmy obronić pierwszej lokaty. Mamy co prawda sporą stratę do Mikołaja i Kajetana, ale nie składamy broni i w niedzielę zrobimy wszystko, aby ich wyprzedzić – zapewniła Micińska.

Szkoleniowiec YKP przekonuje, że sprawa triumfu w tych regatach pozostaje kwestią otwartą. - Widać, że Mikołaj i Kajetan ustabilizowali formę na wysokim poziomie i pływają bardzo dobrze, ale w niedzielę wszystko się może zdarzyć. Tym bardziej, że ta rywalizacja odbywa się w bardzo trudnych warunkach przy nieprzewidywalnych zmianach wiatru - stwierdził Szymon Makowski.


Trzecie miejsce zajmuje duet Bazy Mrągowo Paweł Jakubowski i Mikołaj Mickiewicz.