Paszek i Reiter: broniliśmy trzeciego miejsca, a zajęliśmy drugie
Ostatniego dnia rywalizacji w Pucharze Miasta Gdyni, który odbył się w ramach 18. edycji Volvo Gdynia Sailing Days, jedyny wyścig zdołali rozegrać przedstawiciele klasy 420. I dokonał on radykalnych przetasowań w czołowej trójce. - Broniliśmy trzeciego miejsca, a zajęliśmy drugie – przyznali Kacper Paszek i Bartosz Reiter.
Mieszkający w Gdańsku reprezentanci OKŻ Olsztyn nie byli jednak jedynymi wygranymi tego wyścigu. Jeszcze większe powody do zadowolenia mieli Jakub Gołębiowski (MOS SSW Iława) i Filip Szmit (MBSW/UKŻR Niegocin Giżycko), którzy awansowali z drugiej na pierwszą pozycję. - Wszystko rozstrzygnęło się na starcie. Przegraliśmy go i w tej sytuacji zajmujący drugą lokatę Jakub z Filipem nie walczyli o zwycięstwo tylko blokowali nas. Mogli sobie pozwolić na tę zagrywkę oraz gorsze miejsce, bo wcześniej nie zanotowali wpadki, a ten wynik i tak szedł im do odrzutki . Tymczasem my mieliśmy już jedną „wtopę”, kiedy w czwartym wyścigi zaliczyliśmy wywrotkę i zajęliśmy 13. lokatę. Teraz również dotarliśmy na metę na 13. miejscu i spadliśmy na najniższy stopień podium – przyznał Seweryn Wysokiński (CSW Opty Ustka), który razem z Mateuszem Jankowskim (MKS Dwójka Warszawa) prowadzili po sześciu wyścigach, ale ostatecznie spadli na trzecią lokatę.
A na drugim stopniu podium stanęli Kacper Paszek i Bartosz Reiter. - W tym wyścigu mieliśmy bronić przed Mateuszem Krasowskim i Rafałem Radeckim trzeciego miejsca. I to zadanie udało nam się zrealizować, ale jednocześnie dzięki słabszemu wynikowi Seweryna i Mateusza awansowaliśmy na drugą pozycję. Trzecią i czwartą załogę wyprzedziliśmy o punkt – powiedział Kacper.
Po tych regatach najlepsze polskie załogi nie będą miały chwili wytchnienia. Bezpośrednio z Gdyni popłynęły one do Górek Zachodnich, gdzie trenować będą przez tydzień. To zgrupowanie jest ostatnim etapem przygotowań do mistrzostw Europy juniorów, które rozegrane zostanie nad jeziorem Garda w dniach 6 – 13 sierpnia. - W zeszłym roku na Balatonie zajęliśmy wśród zawodników do 16 lat siódme miejsce i teraz we Włoszech chcemy powalczyć o medal. W czerwcu dostaliśmy z kadry nową łódkę, którą przetestowaliśmy w trzech regatach. Jest ona szybsza od poprzedniej i sprzęt również powinien być naszym atutem – podkreślił Bartosz.